Kolejny zacięty mecz za nami. Pokazaliśmy, że nie straszna nam żadna pogoda. Mimo ulewy graliśmy do końca tak zacięcie, że spotkanie, po raz kolejny, musiał rozstrzygnąć konkurs rzutów karnych. Tym razem był to dreszczowiec-deszczowiec.
Było mniej więcej tak :) (znalezione w necie) |
Mimo braku zdjęć, musicie nam wierzyć na słowo, a jeśli ktoś nie wierzy, niech przyjdzie i sam zobaczy bądź do nas dołączy. Zapowiedź kolejnego meczu poniżej, którym zakończymy udany sierpień i będziemy już szykować się na wrzesień.
Śledź nas również w mediach społecznościowych! Bądź na bieżąco!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Moderatorzy bloga nie odpowiadają za umieszczane komentarze. Moderacja komentarzy zawierających teksty obraźliwe czy inne naruszające porządek prawny obowiązujący na terytorium RP może nastąpić z opóźnieniem.